Rozmowa z Alexandrą Tomczyk, Analitykiem Recyklingu Polimerów w ICIS.
Czy kryzys popytowo-cenowy w Europie, który najmocniej uwidocznił się w roku 2023, branża recyklingu tworzyw ma już za sobą?
Odpowiedź w dużej mierze zależy od tego, jakie towary i jakie gatunki w ramach tych towarów omawiamy. Cena płatków i granulatu rPET w dużej mierze ustabilizowała się w trzecim kwartale, przy stałym, ale ograniczonym popycie. Co się wydarzy w ostatnim kwartale 2024, jest ciężko przewidzieć – dyrektywa SUP (obowiązek wkładu minimum 25% recyklatu w butelkach od 1 stycznia 2025) na chwilę obecną nie zmobilizowała rynku do tego stopnia, który oczekiwaliśmy na początku obecnego roku. Niemniej jednak, jedno wiemy na pewno - popyt na rPET w Europie wzrośnie w najbliższych latach.
Rynki poliolefin z recyklingu pozostają głęboko fragmentaryczne pod względem gatunku, zastosowania końcowego, lokalizacji i okoliczności poszczególnych graczy. Na przykład istnieje obecnie rozpiętość wynosząca do 1500 EUR/tonę między najniższą ceną gatunku granulatu polipropylenu z recyklingu (rPP), który ICIS wycenia (czarny granulat/black pellet), a najwyższą (naturalny granulat pokonsumpcyjny).
Ogólnie rzecz biorąc, popyt na opakowania ekspozycyjne z poliolefin z recyklingu nadal przewyższa wszystkie inne gatunki z powodu strukturalnych niedoborów. Uczestnicy rynku są ostrożnie optymistyczni co do popytu w czwartym kwartale dla większości gatunków opakowań, ze względu na szereg nowych projektów, które mają wejść do użytku, chociaż podstawowe warunki makroekonomiczne pozostają niestabilne.
Oczekuje się, że sprzedaż materiałów budowlanych pozostanie słaba w pozostałej części 2024 r. z powodu trwającego kryzysu kosztów życia i czynników sezonowych. Jednak w przypadku wszystkich towarów istnieje podstawowa presja makroekonomiczna w dół. Branża motoryzacyjna odnotowała pewne wzmożone zainteresowanie, ponieważ producenci zastanawiają się, jak podejść do spełnienia potencjalnych nowych wymagań dotyczących minimalnych zawartości materiałów pochodzących z recyklingu. Już słyszymy o wczesnych efektach na rynek pierwotny nylonu i polistyrenu. Te efekty staną się bardziej widoczne za 6 do 12 miesięcy.
Nie poruszyliśmy powyżej tematu recyklingu chemicznego. To jest nadal gorący temat w Europie Zachodniej, który będzie napędzał popyt na surowce, zwłaszcza poliolefiny.
Niedawno dodaliśmy nowy indeks cenowy agregatów z poliolefin w naszym raporcie Mixed Plastic Waste & Pyrolysis Oil, ponieważ jest to materiał atrakcyjny dla recyklerów chemicznych i obserwujemy rosnący popyt.
Zarządzanie kosztami nadal jest głównym trendem dla producentów, a niskie ceny surowców pierwotnych pozostawiają niewiele miejsca na konkurencyjność cenową recyklatu. Jednak w nadchodzącym roku zobaczymy pewne kluczowe zmiany, a niektóre frakcje prawdopodobnie odnotują poziom popytu, jaki widzieliśmy w 2022 r.
Alexandra Tomczyk, Analityk Rynku Recyklingu Polimerów w ICIS wystapi na Konferencji Recyklingowej 2024 z wykładem: Podsumowanie Europejskiego Rynku Recyklingu Tworzyw Sztucznych w 2023 i Wizja do 2040 ze Szczególnym Uwzględnieniem Europy Centralnej.
Jak ocenia Pani stan obecny i potencjał rozwoju biznesu recyklingowego w Europie Centralnej?
Istnieje duży potencjał rozwoju w Europie Centralnej, ponieważ już od dawna istnieje doświadczony i chętny do inwestowania i innowacji przemysł, który czeka tylko na lepszy dostęp do surowców i stały popyt na swoje produkty. Infrastruktura zbiórki i sortowania wymaga znacznej modernizacji i rozbudowy – dzięki nowym dostępnym technologiom możliwe jest, że kilka kluczowych dużych inwestycji bardzo szybko podniesie regionalną jakość surowców.
Gospodarka odpadami to sport zespołowy – to, co robią konsumenci i obywatele, ma znaczenie.
Europa Centralna ma młodszą populację niż Zachodnia, która chce postępować właściwie, recyklować i brać aktywny udział w cyrkularności. Czekamy na wprowadzenie właściwych rozwiązań w Polsce. Nie ma wątpliwości, że potrzebna jest większa edukacja obywatelska, ale zdumiewający sukces systemów kaucyjnych w krajach bałtyckich i na Słowacji pokazuje, że ludzie są gotowi się zaangażować.
Czy jakiś kraj regionu zasługuje na wyróżnienie?
Nie ma jednego wyraźnego lidera w regionie – każdy kraj ma unikalne podejście i mierzy się z indywidualnymi wyzwaniami. Rzeczywistość w całej UE jest taka, że potrzebne są bardziej szczegółowe dane ilości odpadów z konkretnych frakcji. Walczymy cały czas z brakiem transparentności. Zrozumienie, jakie ilości polimerów, które używane są w aplikacjach jednorazowego użytku (opakowaniach konsumenckich) jak i w aplikacjach z długim cyklem życia, np. polipropylen, wchodzą w strumień odpadów, jest bardzo zasobochłonne.
Na początku tego roku ICIS w imieniu Plastic Recyclers Europe i „komitetu sterującego” opublikowało raport Pet Market: In Europe State Of Play – Europa Centralna w 2022 osiągnęła średnią zbiórkę pokonsumenckich butelek PET o wysokości 49%. Dla porównania, DACH i kraje Nordyckie osiągnęły odpowiednio 97% i 83%.
Obecnie jesteśmy w trakcie badania recyklingu „sztywnego” HDPE i PP w Europie w 2023 – zapraszamy recyklerów do kontaktu i na dyskusję. Są też pozytywy. W ciągu ostatnich trzech lat Łotwa, Słowacja, Węgry i Rumunia zdołały uruchomić systemy kaucyjne i raportują podwyższone wskaźniki zbiórki butelek. Polska i Austria rwą się do działania, ale stosują zupełnie inne podejścia (wiele vs. jeden centralny operator). Czechy wydają się być trochę w tyle, ale słyszymy wiadomości o potencjalnym uruchomieniu systemu kaucyjnego w połowie 2025 r. Jednak od 2021 r. wprowadzono w Czechach solidny system ROP z eko-modulowanymi opłatami za plastik jednorazowego użytku. Dyskusja o ROP w Polsce nadal trwa.
Jakie istotne zmiany czekają recyklerów w najbliższych latach? Jakie regulacje wpłyną na ten biznes najmocniej?
Istnieje kilka kluczowych czynników, które prawdopodobnie wpłyną na branżę. Po pierwsze, istnieje szeroki zakres przepisów wychodzących z UE skupionych na zielonej transformacji (green transition). Dyrektywa SUP była jednym z wczesnych skupionych pakietów legislacyjnych i nadal widzimy, jak trudne okazuje się dla społeczności europejskiej dokładne i odpowiednie wdrożenie jej na szczeblu krajowym.
W zeszłym roku byliśmy świadkami przyjęcia dyrektywy w sprawie sprawozdawczości w zakresie zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw (CSRD), a pierwsze raporty mają być gotowe w przyszłym roku. Dzięki ujednoliconemu raportowaniu w zakresie zrównoważonego rozwoju wymaganemu w dyrektywie powinniśmy zobaczyć zwiększoną przejrzystość. Na początku tego roku byliśmy również świadkami przyjęcia dyrektywy w sprawie należytej staranności w zakresie zrównoważonego rozwoju przedsiębiorstw (CSDDD), której termin wdrożenia na szczeblu krajowym przypada na 2026 r. Same te trzy dyrektywy zmieniają branżę, ale największym tematem rozmów jest oczywiście PPWR, co jest przedmiotem trwających dyskusji w Brukseli i lobbingu ze strony różnych interesariuszy branży. Prawdopodobnie poznamy ostateczny wynik (adopcja lub odrzucenie) przed końcem tego roku, a jeśli zostanie zaakceptowane, to do 2030 r. na przykład opakowania spożywcze (nie z PET) będą miały obowiązek 10% zawartości pochodzącej z recyklingu, a wszystkie inne opakowania powinny mieć co najmniej 35% zawartości pochodzącej z recyklingu.
W międzyczasie inne branże również są pod ostrzałem. Jak już wspomniano, proponowana dyrektywa dotycząca pojazdów wycofanych z eksploatacji będzie również głównym motorem popytu na recyklaty (polipropylen, poliamid, polistyren). Obecnie nie widzimy poziomu inwestycji i rozwoju infrastruktury niezbędnego do zaspokojenia całego tego nowego popytu, a każdy rok opóźnienia przesuwa zdolność branży do dostarczania na wymaganą skalę i jakość (szczególnie w przypadku zastosowań spożywczych, zależnych od pozytywnej opinii EFSA) dalej w przyszłość.
Jaka jest Pani wizja rozwoju branży recyklingowej do roku 2040 w Europie, zwłaszcza w regionie Europy Centralnej?
Jeśli PPWR zostanie wdrożone, branża ma dużo pracy do wykonania, aby szybko zwiększyć skalę. Na skalę europejską przewidujemy niedobory mocy przerobowej, aby zaspokoić zapotrzebowanie. Równocześnie, kiedy minimalna zawartość materiałów pochodzących z recyklingu stanie się obowiązkowa w przypadku zastosowań z długim cyklem życia, w pierwszej kolejności możemy zobaczyć, że odpady z zastosowań jednorazowego użytku zostaną przekierowane do tych zastosowań. Wiele branż będzie konkurować o ten sam surowiec.
Nie jest jasne, jak dojrzały może stać się rynek w tak krótkim czasie, gdzie wiele przepisów nie zostało jeszcze wprowadzonych i doprecyzowanych, a technologia i procesy dla kluczowych zastosowań są nadal w fazie rozwoju (novel technologies). Luka technologiczna jest wypełniana, a nowe sukcesy w zakresie badań i rozwoju są regularnie ogłaszane – pytanie brzmi, kto zainwestuje w zwiększenie skali tych rozwiązań.
Projektowanie dla zrównoważonego rozwoju, ponowne wykorzystanie, lightweighting, zastępowanie innymi materiałami, papieryzacja – wszystkie te czynniki będą miały wpływ, który trudno jest obecnie oszacować – wiele z tego będzie zależało od reakcji konsumentów na konkretne trendy.
Dla Europy Centralnej istnieje realna szansa na prześcignięcie Zachodu, podobnie jak wydarzyło się to w przypadku cyfryzacji. Jeśli weźmiemy razem pod uwagę wiele aspektów zrównoważonego rozwoju (zwłaszcza emisje transportowe), recykling odpadów gospodarstw domowych powinien odbywać się lokalnie, a rozdrobniony charakter polskiego rynku może być zaletą. Pod warunkiem, że recyklerzy będą w stanie inwestować, a nacisk na przetwarzanie zostanie przesunięty na wykorzystanie 100% odpadów, a nie tylko tych frakcji, które są najbardziej opłacalne ekonomicznie.
W ICIS łączymy siły z naszymi analitykami materiałów pierwotnych, aby uzyskać obraz popytu i podaży polimerów i ich recyklatów do 2050 r. To jest coś, co z przyjemnością omówię na Konferencji Recyklingowej w Warszawie 24 października.
Czy branżę czeka konsolidacja? Zdecydowana większość firm na rynku to podmioty małe i średnie. Czy recykling ulegnie procesom fuzji i przejęć? Czy w Europie Centralnej pojawi się duży międzynarodowy kapitał inwestycyjny?
Tak, jest to prawdopodobne. Branża w całej Europie będzie podlegać konsolidacji i zmianom. Ponieważ nakłady inwestycyjne niezbędne do utrzymania konkurencyjności rosną, a firmy naftowe i gazowe starają się zdywersyfikować portfele, widzieliśmy już przejęcia, które są wczesnymi oznakami tego, co prawdopodobnie się wydarzy. Skala inwestycji w recykling chemiczny jest znacząca, a wiele zakładów ma na celu przetworzenie ponad 100 tysięcy ton, w oparciu o dane, które śledzimy w naszym Recycling Supply Tracker. Tymczasem średnia wielkość zakładu recyklingu polimerów/tworzyw sztucznych mechanicznie w Europie wynosi 10 tysięcy ton, a w Polsce spada poniżej 5 tysięcy ton.
Jednocześnie dla producentów, którzy wykorzystują opakowania, posiadanie własnych stałych dostaw kontrolowanej jakości recyklatu będzie sposobem na przestrzeganie przepisów i wyeliminowanie zmienności cen na otwartym rynku. Wiele producentów już zaczęło integrować części procesu recyklingowego do własnych operacji (np. kupując płatek zamiast granulatu rPET i granulując bezpośrednio podczas produkcji).
Istnieje możliwość, że przepisy dotyczące wykorzystania odpadów, zawartości materiałów pochodzących z recyklingu i zrównoważonego rozwoju, które UE nakaże przedsiębiorstwom w Europie, będą zbyt rygorystyczne, aby międzynarodowi gracze mogli eksportować na taką skalę, jaką widzieliśmy do tej pory. W tym momencie trudno jednoznacznie stwierdzić, dokładnie ile międzynarodowego kapitału inwestycyjnego pojawi się w Europie Środkowej i czy będzie on pochodził głównie z państw z lub spoza UE.
Na co powinni zwrócić uwagę polscy recyklerzy, aby jak najdłużej utrzymywać się na ścieżce stabilnego wzrostu?
Innowacja nie zawsze musi oznaczać dużych kosztów.
Obecnie istnieje wiele możliwości dla recyklerów, aby zacząć oddzielać bardziej szczegółowe frakcje i budować łańcuch wartości, szukać kupców i lepiej zrozumieć koszt produkcji. Nawet najwięksi gracze zaczynają od bardzo małych ilości. Budowanie zrozumienia i dobrej jakości danych zajmuje lata, ale biorąc pod uwagę zmiany wielkości PPWR na horyzoncie, ta dalekowzroczność się opłaci.
Po drugie, recyklerzy nie powinni lekceważyć mocy swojej historii. Przez zbyt długi czas uważaliśmy odpady za coś nieestetycznego, czego należy się pozbyć. Gospodarka o obiegu zamkniętym jest w modzie, a firmy, które dają nowe życie cennym zasobom, mają dobre powody, aby chwalić się swoją rolą w cyrkularności i zrównoważonym rozwoju tworzyw sztucznych.
Nota biograficzna: Alexandra Tomczyk, Analityk Recyklingu Polimerów w ICIS. Alex od 5 lat zajmuje się badaniem europejskiego rynku tworzyw sztucznych, a od półtora roku pracuje w ICIS, gdzie skupia się na Europie Centralnej, DACH, Skandynawii oraz recyklingu PS i PVC. Alex jest ekspertem od spraw dotyczących „morskich” tworzyw sztucznych (ocean plastic) i od wpływu legislacji na rynek recyklingu.
Jeżeli recyklingujesz lub wytwarzasz odpady z tworzyw - nie może Cię tam zabraknąć. To największe w Polsce spotkanie recyklerów i przetwórców tworzyw. Ta Konferencja to coś więcej niż cykl prelekcji. To wydarzenie skupione wokół networkingu i wiedzy. To tutaj możesz zaprezentować swoją ofertę, znaleźć eksperta lub pracownika, podzielić się doświadczeniem lub problemem, z nadzieją na jego rozwiązanie. Znajdziesz tu inspiracje do dalszej pracy, odbiorcę lub wykonawcę Twoich recyklatów, a także poszerzysz lub uporządkujesz swój branżowy intelekt. Kliknij i zarejestruj swój udział w Konferencji.