Obecnie budżet jest finansowany głównie ze składek narodowych liczonych w relacji do DNB (Dochodu Narodowego Brutto - red.), a mniejsza część pochodzi z ceł zbieranych przez państwa graniczne w imieniu UE. Komisja Europejska zaproponowała kilka wariantów nowych dochodów własnych i obecnie największe szanse na akceptację mają dwa z nich.
Jeden z dochodów ma stanowić opłata od nieutylizowanych opakowań plastikowych: im mniejszy recykling, tym większa wpłata do budżetu.
- Średnio w UE poddaje się recyklingowi 42 proc. plastiku, w Polsce ten wskaźnik wynosi ok. 35 proc. Szacuje się, że rocznie do unijnego budżetu mogłoby wpłynąć z tego tytułu 5 mld euro – uważają politycy.
Kolejnym jest przekazanie części wpływów ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2 w ramach Europejskiego Systemu Handlu Emisjami (ETS). Tutaj wpływy mogłyby wynieść ok. 10 mld euro rocznie, w zależności od sposobu ich dystrybucji.