Kiedy w marcu 2020 r. policjanci z CBŚP zatrzymali pierwszych ośmiu vatsterów, straty, jakie przez ich działanie poniósł Skarb Państwa, szacowano na ok. 38 mln zł. Kilka miesięcy później wpadł następny członek gangu. Kolejny rok śledztwa poznańskiej okręgówki pozwolił zebrać dowody, że do tej sumy należy dodać jeszcze 23 mln zł.
W ostatnim tygodniu funkcjonariusze CBŚP podczas obławy na terenie woj. mazowieckiego, śląskiego i małopolskiego ujęli siedmiu vatsterów z rozpracowywanej ekipy. Zatrzymani usłyszeli w Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu zarzuty „udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania pieniędzy i popełnienia przestępstw karnoskarbowych”.
Z ustaleń śledczych wynika, że szajka „vatsterów” zaczęła działać w kwietniu 2015 r., a zakończyła za sprawą CBŚP na jesieni 2016 r. Oszuści znaleźli prosty sposób na wzbogacenie się kosztem państwa.
Pozorowali legalną działalność
Poprzez sieć spółek w Polsce oraz Unii pozorowali tzw. wewnątrzwspólnotowy obrót olejem rzepakowym, kawą czy granulatem tworzyw sztucznych. W rzeczywistości przestępcy dokonali niewielkiej liczby transakcji, ale głównie dla zachowania pozorów legalnej działalności. A i tak, gdy nawet sprzedawano realny towar, to manipulowano kwotami na fakturach.
– W nielegalną działalność może być zamieszanych 20 krajowych i 5 zagranicznych firm. Szacowana wartość uszczuplenia należności publicznoprawnych wynosi co najmniej 61 mln zł. Sprawa jest rozwojowa i niewykluczone są kolejne zatrzymania – poinformowała nadkom. Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka CBŚP.