Według sondażu przeprowadzonego wśród ponad 250 firm należących do grupy branżowej, jedna na pięć znacznie ograniczyła produkcję w wyniku słabego popytu, a kolejne 38% reaguje redukcją produkcji i wprowadzeniem skróconego czasu pracy. Tylko 19% badanych firm stwierdziło, że produkuje bez ograniczeń.
Jeśli chodzi o sprzedaż w nadchodzących miesiącach, 42% respondentów stwierdziło, że przychody spadną, co stanowi poprawę w porównaniu z 49% w poprzednim kwartale. Prawie połowa przewidywała trend boczny, a tylko niecałe 10% przewidywało plus.
Wzajemne oddziaływanie słabego popytu i przewidywanego spadku cen sprzedaży również obniża oczekiwania dotyczące zysków: 60% ankietowanych stwierdziło, że wyniki w najbliższych miesiącach spadną, 38% stwierdziło, że nie oczekuje żadnych zmian, a tylko 2% spodziewa się wzrostu.
Spodziewana słabość gospodarcza Niemiec zwiększyła liczbę firm, które zgłosiły prawdopodobieństwo redukcji zatrudnienia. W trzecim kwartale 34% respondentów stwierdziło, że spodziewa się niższych danych dotyczących zatrudnienia w porównaniu z 27% w poprzednich trzech miesiącach, a 65% przewiduje, że dane te pozostaną bez zmian.
Trudna ogólna sytuacja niemieckiej gospodarki sprawia, że aż 11% badanych firm aktywnie rozważa przeniesienie się za granicę, a 5% jest już w trakcie relokacji części swojej produkcji lub całej firmy.
Na tym tle z Polski płyną pozytywne sygnały. Niska cena surowców w połączeniu ze znacznym spadkiem cen nośników energii i ich stabilizacją przniosły odrodzenie wigoru w branży. Ustabilizowały się również koszty pracy, pojawiłą się perspektywa spadku kosztów kapitału. Producenci folii i opakowań wracają na ścieżkę zysków, wielu realizuje niemałe programy inwestycyjne, zdecydowanie zwiększając moce produkcyjne. Rośnie również eksport produkowanych w Polsce opakowań. Słychać również o prawdopodbieństwie zagranicznych akwizycji średniej wielkości producentów. To zupełne odwrócenie sytuacji, jaka miała miejsce przez ostatnie dekady.