Rozmowa z Georgiem Kieslem, dyrektorem generalnym Billion SAS
Dlaczego Billion pracuje nad promocją standardu OPC UA?
Największą zaletą jest dla nas interoperacyjność, która umożliwia wykorzystanie maszyn różnych typów, ale także różnych marek tego samego typu w ramach cyfrowej sieci fabryki. Ta interoperacyjność jest podstawowym elementem wielu istniejących koncepcji, takich jak konserwacja predykcyjna, a ponadto jest niezwykle ważna dla przyszłych koncepcji. Jeden system dla całej fabryki, w którym wszystko można zintegrować, jest główną zaletą i powodem, dla którego zdecydowanie go popieramy.
Ty i inni gracze z branży maszyn do przetwórstwa tworzyw sztucznych początkowo poniesiecie koszty swoich wysiłków.
Tak, istnieją z naszej strony inwestycje, które są niezbędne, aby pozyskać naszych klientów. Tworzenie sieci maszyn z instrumentami cyfrowymi w ramach Przemysłu 4.0 istnieje już od jakiegoś czasu. Jednak do tej pory często zdarzało się, że każdy próbował przybliżyć klientowi własne podejście. Są to zawsze indywidualne realizacje z indywidualnymi protokołami komunikacyjnymi. Wprowadzając na rynek ustandaryzowany produkt, możemy dać do zrozumienia klientom, że uprości to ich procesy. To prawda, że OPC UA wymaga początkowych wysiłków wdrożeniowych, ale wszystkie kolejne kroki są znacznie prostsze, ponieważ logika wdrożenia pozostaje taka sama. Oznacza to, że koszty wdrożenia drugiej, trzeciej czy czwartej aplikacji są znacznie niższe.
Producenci wtryskarek od dawna pracują nad tzw. Specyfikacjami Towarzyszącymi. Jaki jest obecny stan?
Z naszej perspektywy podstawowe ramy zostały ustalone. Istnieją podstawowe specyfikacje Companion, a ponadto mamy już klientów, którzy z nich korzystają. W chwili obecnej jest to kwestia rozszerzenia tych specyfikacji i dostosowania ich do indywidualnych wymagań klientów, ale ponieważ mamy podstawową koncepcję, możemy już pokazać klientom korzyści. Nasz główny francuski klient, firma Schneider Electric, zdecydowanie opowiada się za OPC UA. Chcą na przykład podłączyć wszystkie maszyny w swoich fabrykach do narzędzi konserwacji predykcyjnej, niezależnie od typu maszyny.
Czy klienci są bardziej niechętni ryzyku?
Klienci doskonale wiedzą, że prędzej czy później nie będą mogli uniknąć połączenia swoich systemów w sieć. Jednak pod pewnymi względami rynek w USA różni się od europejskiego: rynek w USA jest bardzo dynamiczny i otwarty na nowe technologie. W rezultacie widać, jak wiele technologii pojawia się i znika. Dlatego amerykańscy klienci są bardziej ostrożni i nie chcą wskakiwać na pierwszą modę, która się pojawia. Musimy przekonać klientów, że OPC UA będzie nadal istnieć za pięć, dziesięć, a nawet dwadzieścia lat. Jest to standard, który ma ogromny sens i dlatego tak pozostanie. Początkowy wysiłek związany z wdrożeniem jest jednak zmniejszony z biegiem czasu.
Innymi słowy, system może się rozwijać przy niewielkim wysiłku.
Dokładnie, i nawet jeśli pojawią się nowe standardy towarzyszące, których być może jeszcze nie można przewidzieć, logika serwer-klient zawsze pozostanie taka sama. Jeśli każdy zastosuje własne, indywidualne podejście do Przemysłu 4.0, podstawowa logika będzie tak zróżnicowana, że ktoś, kto chce lub potrzebuje podłączyć do swojej sieci wiele marek i typów maszyn, będzie musiał za każdym razem zaczynać od zera. W przypadku standardów OPC UA wdrożenie wiąże się z początkową przeszkodą, po której wszystko nadaje się do ponownego użycia: jest to główny punkt do rozważenia przez naszych amerykańskich klientów.