meyer
Wiadomości

Pożar AKPOL Recykling opanowany

W godzinach nocnych ogień zajął tereny firmy Akpol Recykling w Rzeczycy Ziemiańskiej pod Kraśnikiem, zajmującej się odzyskiem tworzyw sztucznych.

Jak poinformował kpt. Łukasz Chomczyński z Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa w Lublinie, sytuacja na miejscu była ciężka. Pożar zajął powierzchnię około tysiąca metrów kwadratowych. Na miejscu pracowało wiele zastępów straży pożarnej. Funkcjonariusze walczyli, aby żywioł nie rozprzestrzenił się na pozostałą część zakładu o powierzchni dwóch tysięcy metrów kwadratowych. Płonęły hałdy sprasowanych butelek plastikowych.

O pożarze zaalarmowali strażaków pracownicy ochrony obiektu. Akcja monitorowana jest również przez specjalistyczną grupę chemiczną.

- Pożar jest duży. Płonie składowisko odpadów. Prowadzone były intensywne działania - powiedział oficer dyżurny stanowiska koordynowania Komendy Wojewódzkiej Straż Pożarnej w Lublinie bryg. Andrzej Walczak. "Grupa Chemiczna monitoruje powietrze. Brak zagrożenia dla budynków! Strażacy bronią pozostałych hałd" - podała Komenda Główna PSP na portalu społecznościowym.

Pożar wybuchł o godzinie 3.42. Na miejscu w akcji gaśniczej bierze udział 26 zastępów Straży Pożarnej, zarówno PSP, jak OSP. Na godz 7.30 pożar nieopanowany. Dysponowane są koleje jednostki.

Aktualizacja z godz. 10.20

Spaleniu uległa ogromna hałda sprasowanych butelek plastikowych o powierzchni tysiąca metrów kwadratowych. -Strażacy obronili wielki zakład produkcyjny, mienie, zdrowie mieszkańców i miejsca pracy - powiedział Krzysztof Komorski, wojewoda lubelski, który w poniedziałek rano przybył na miejsce. W firmie zajmującej się recyklingiem odpadów pracuje kilkaset osób.  – Akcja gaśnicza była trudna, bo to był pożar plastiku. Miejscami ogień miał 15 metrów – dodaje wojewoda.

Obecnie trwa dogaszanie spalonej hałdy. Jak informuje Straż Pożarna, udało się obronić sąsiadujące hałdy i budynki zakładu. Trwa szacowanie strat. Przyczyny pożaru będą ustalać służby dochodzeniowo-śledcze. Na ten moment nie stwierdzono zagrożenia substancjami toksycznymi w powietrzu.

- Jeszcze dzisiaj zostanie przywrócona energia do zakładu i za kilka godzin zakład będzie mógł zacząć pracować – zapowiedzieli strażacy.

Dodaj ofertę pracy