Tysiące firm, po rosyjskiej agresji na Ukrainę, w geście solidarności z naszymi wschodnimi sąsiadami, wycofały się z rosyjskiego rynku. Jednych skłoniły do tego sankcje, innych racje moralne. Nas zaciekawiło, czy w obszarze tworzyw sztucznych są jeszcze jakieś znane europejskie marki, które – jak w tytule – są nadal łase na putinowskie krwawe rubelki.