Tymczasowe zniesienie ceł importowych na gotowe produkty polimerowe, przyjęte w marcu jako środek wsparcia przemysłu spożywczego, stało się problemem dla przetwórców tworzyw sztucznych z powodu napływu importu. Gracze z branży szacują swoje straty na 7 miliardów rubli. i uważają, że środki ochronne powinny zostać zniesione. Rosyjskie przedsiębiorstwa ograniczały produkcję, w niektórych przypadkach w maju i czerwcu miały miejsce przestoje spowodowane niewykorzystaniem mocy produkcyjnych.
„Sytuację pogarsza umocnienie się waluty krajowej w stosunku do euro i dolara amerykańskiego, co prowadzi do spadku konkurencyjności rosyjskich przedsiębiorstw i wzrostu kosztów krajowych surowców polimerowych na rynku rosyjskim” - twierdzi Petr Bazunow, szef tamtejszego stowarzyszenia przetwórcówi. -Kiedy SIBUR (największy producent polimerów w Federacji Rosyjskiej) wstrzymał ceny swoich produktów w marcu, były naprawdę tanie w porównaniu z innymi globalnymi dostawcami. Ale ponieważ firma nie uwzględniła umocnienia rubla w swoich cenach, teraz koszt jej produktów w dolarach odpowiada surowcom z importu, a tona surowców w Chinach, w tym dostawa, kosztuje tyle samo, co w Rosji. To sprawia, że rosyjskie gotowe produkty polimerowe są niekonkurencyjne. I zamiast eksportować gotowe produkty do tych samych Chin, Rosja importuje chińskie surowce i produkty polimerowe z nich. Jednocześnie rośnie import wyrobów gotowych do Federacji Rosyjskiej, w tym z krajów „nieprzyjaznych”, np. z Polski przez Białoruś.
Według branżowego portalu Plastinfo w 2021 roku Federacja Rosyjska sprowadziła 1,46 mln ton gotowych wyrobów z tworzyw sztucznych o wartości 6,6 mld USD (bez podatków i ceł), z czego 37% pochodziło z krajów „nieprzyjaznych”. Eksport wyrobów z tworzyw sztucznych z Federacji Rosyjskiej w 2021 r. wyniósł 0,9 mln ton o wartości 2,1 mld USD, z czego prawie jedna trzecia trafiła do „nieprzyjaznych” krajów, do których dostawy są obecnie prawie niemożliwe.
