biester
Puls Branży

Recykling Tworzyw Sztucznych

Recykling tworzyw sztucznych jak każdy biznes surowcowy jest biznesem cyklicznym. Trzeba to mieć na uwadze.

W globalnej gospodarce mamy okres wysokich zmienności, stąd też znaczne skrócenie cykli koniunkturalnych. Obecnie ceny tworzyw wtórnych, podobnie jak pierwotnych, szorują po dnie. Dotyka to mocno polskich recyklerów, ale ich sytuacja niewiele różni się od tej sprzed roku 2020. Bo właśnie w 2020 polski recykling wszedł w okres dobrej koniunktury (duży wzrost wolumenów produkcji, istotny wzrost przychodów i zysków), która trwała przez 3 lata. Wkrótce opublikujemy raport za rok 2022 i jak się okazuje, ten rok był bardzo dobry dla recyklingu, mimo czarnowidztwa branżystów i zapowiedzi upadku firm recyklingowych oraz zalania Polski odpadami. Nic takiego się nie zdarzyło, i tak jak prognozowaliśmy, branża poradziła sobie z wysokimi cenami energii.

 

Obecnie ceny energii zostały ustabilizowane na względnie akceptowalnych poziomach, natomiast branżę trapią niskie ceny tworzyw z odzysku. Receptą na ustabilizowanie biznesu jest eksport i tenże eksport cały czas w polskim recyklingu rośnie. Branżą notuje obecnie słabsze wyniki finansowe, zbliżone do poziomu sprzed 2020, ale jest stabilna, a moce produkcyjne cały czas rosną. Wojna na Ukrainie skłoniła Europę Zachodnią do szybszego przechodzenia na zrównoważone materiały, ponieważ konflikt odciął import gazu ziemnego i ropy naftowej z Rosji. To przejście nie następuje gwałtownie, tym samym sektor recyklingu nie odczuwa zapowiadanego postępu. Wywołane konfliktem spowolnienie gospodarcze przełożyło się na spadek popytu, a tym samym cen.

 

I rzeczywiście, obecnej dekoniunktury może nie przetrwać część średniej wielkości firm, zwłaszcza tych ze starszym parkiem maszynowym. Małe mogą się zamknąć i przeczekać, duże natomiast mają szereg możliwości optymalizacyjnych, większe możliwości manewru rynkowego, wreszcie mogą się sprzedać, a kupujących nie brak. Istnieje jednak problem z firmami zajmującymi się recyklingiem, które radzą sobie słabo: są istotnym ogniwem w łańcuchu dostaw, którego branża potrzebuje, aby pomóc firmom produkującym produkty konsumenckie w wykorzystywaniu większej ilości tworzyw sztucznych pochodzących z recyklingu, co pozwala osiągnąć własne cele w zakresie zrównoważonego rozwoju, a w skali makro unijne progi. Ile z firm recyklingowych przetrwa następne półtora roku i czy cała branża będzie potrafiła wygenerować ilości tworzyw recyklingowanych pozwalające sprostać unijnym wymaganiom?

 

Niskie ceny tworzyw pierwotnych i z odzysku wpływają dobrze na przetwórców, pozwalają również globalnym producentom polimerów przejmować tanio firmy recyklingowe pozbawione „głębokich kieszeni” w celu zabezpieczenia dostaw surowców wtórnych, kiedy popyt wzrośnie. Jednak w krótkoterminowej perspektywie obecna dekoniunktura jawi się jako problem całego biznesu tworzyw i nie wróży dobrze przyszłości.

 

Równie ważkim problemem jest brak wystarczającej ilości selektywnie zebranych odpadów do recyklingu tworzyw. To frustrujące, ponieważ bez odpowiedniej skali zbiórki i lepszego sortowania nie będzie gospodarki obiegu zamkniętego. Może się okazać, że wprowadzenie rozszerzonej odpowiedzialności producenta okaże się nieskuteczne, zaś unijne cele dotyczące zawartości materiałów pochodzących z recyklingu nie zostaną osiągnięte.

 

Tworzywa sztuczne mają ogromne zalety, w tym koszt, ślad węglowy, wygodę i preferencje konsumentów. Pomimo spowolnienia gospodarczego przemysł tworzyw sztucznych powinien być w dobrej sytuacji, aby osiągnąć swoje cele w zakresie zrównoważonego rozwoju. Przygotowanie do przyszłości w obiegu zamkniętym będzie wymagało krótkotrwałego bólu. Ale wiadomo, że to może się udać.

 

Weź udział w I Ogólnopolskiej Konferencji Recyklingu Tworzyw Sztucznych

Porozmawiamy o realnym recyklingu

Dodaj ofertę pracy