Uczestnicy rynku PVC ostrożnie podchodzą do potencjalnych tymczasowych ceł antydumpingowych nałożonych przez Komisję Europejską, wynikających z dochodzenia wszczętego w listopadzie 2023 r. Zmniejszyło to zainteresowanie ładunkami PVC z USA i Egiptu w tym okresie. Decyzja ma zostać podjęta w połowie maja. W rezultacie gracze musieli dokonać bardziej znaczących zmian, aby przechylić szalę na swoją korzyść ze względu na słaby popyt.
Ceny PVC pozostały stosunkowo stabilne w ostatnim tygodniu kwietnia 2024 r., ponieważ sprzedawcy pracowali nad zabezpieczeniem swoich marży zysku po odbiciu w marcu 2024 r. Próby podniesienia cen zgodnie z ogólnym wynikiem dotyczącym monomerów w marcu i kwietniu zakończyły się jednak niepowodzeniem ze względu na niekorzystne warunki na rynkach niższego szczebla. W kwietniu większość transakcji PVC odnotowała wzrost cen zgodny z połową podwyżki etylenu. Pomimo braku możliwości zwiększenia marż przez dostawców w I kwartale 2024 r., dostawcy zachowali ostrożność, aby uniknąć strat. Niemniej jednak regionalni dostawcy napotykają wzmożoną konkurencję, co powoduje dostosowanie początkowych podwyżek cen w celu utrzymania dynamiki rynku. Obecnie obserwuje się stabilność trendu cenowego PVC, uzależnioną od początkowego poziomu cen i wielkości zakupów.
Co więcej, spowolnienie eksportu PVC wynikało przede wszystkim ze stłumienia rynków instrumentów pochodnych, gdyż popyt w regionie nie spełnił sezonowych oczekiwań. Kupujący wybierają zakupy oparte na potrzebach ze względu na zmniejszony poziom konsumpcji, co przyczynia się do powolnej sprzedaży, szczególnie w krajach Europy Zachodniej. Tymczasem branża budowlana zaobserwowała znaczny spadek popytu na PVC, a producenci rur w odpowiedzi na brak nowych projektów i rosnącą konkurencję oferują mniejsze zapytania ofertowe.
Sytuację pogarsza brak byczych wskaźników na najbliższą przyszłość, co skłania przetwórców do powstrzymywania się od angażowania się w transakcje natychmiastowe lub w zakresie ładunków na odległość. Według tradera kupujący przyjmują ostrożne podejście, nie spodziewając się natychmiastowego umocnienia rynku i minimalnego wzrostu popytu w obliczu nadchodzącego, "urlopowego" maja.